Taki wrzesień to ja rozumiem! Słońce cudownie grzeje i rozpieszcza, pranie schnie w ciągu jednego popołudnia i pachnie, że aż miło, stragany na ryneczkach uginają się od obfitości zbiorów...Nic, tylko sycić nozdrza, ciała i dusze. Pięknie jest!
Ta cudna aura natchnęła mnie nieco ogrodowo i tak jakoś samo wyszło, że chwyciłam pędzel i odświeżyłam nasz niewielki, ogrodowy stolik. Stary był, w kolorze wysuszonego i wysłużonego brązu. Już od dawna chciałam go przemalować, ale dopiero wczoraj przyszła wena. Przez to słońce wrześniowe chyba...
Podoba mi się bardzo. Do stoliczka przynależą jeszcze dwa krzesła, też brązowo- wysłużone. Planuję je poczęstować błękitną farbą, ale to przy kolejnej weekendowej wenie pewnie.
W sobotę rano wyskoczyłam na targ staroci do naszej poznańskiej starej rzeźni. Oj, jak dawno mnie tam nie było! Pooglądałam sobie za wszystkie minione miesiące, a za naprawdę niewielkie pieniądze zakupiłam nieco szkła, babciową miskę na owoce i dwie urocze kanki.
I szkło. Na pewno znajdzie jakieś zastosowanie. Ładne jest i ozdobi każdą półkę, blat czy kredens. Póki co wyszorowałam i pokazuję.
Idę do ogrodu złapać jeszcze trochę niedzieli. Trzymajcie się ciepło Kochani! Asia
Stoliczek prezentuje się rewelacyjnie :)!!! Piękne skarby z targu staroci! Ja również uwielbiam takie babcine gadżety :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię białe meble, także w ogrodzie. Cieszę się, że podobają Ci się moje gadżety. Ciepło pozdrawiam!
UsuńPięknie!
OdpowiedzUsuńDziękuję Asiu!
UsuńŚliczne wrześniowe kadry!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie-D.
Dziękuję pięknie i również pozdrawiam!
UsuńPiękny bukiecik i słoneczniki w kankach i w ogóle cudne dekoracje masz :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco.
Dziękuję! Słoneczniki w kance wprowadzają taki wiejski klimat, prawda? Pozdrawiam serdecznie.
UsuńMiseczka na owoce urocza!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Też mi się bardzo podoba. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńFajne zakupy, musze sie pochwalic,że takową miske emaliowaną mam i ja:)) oraz dzbanek i miseczkę:))
OdpowiedzUsuń