środa, 9 marca 2016

Kuchnia raz jeszcze






Całe szczęście, że Wam ostatnio pokazałam tę moją kuchnię w stylu rustykalno- skandynawskim.
A to dlatego, że czarno na białym, a raczej pomarańczowo na białym zobaczyłam na zdjęciach, jak badziewnie ten rustykalny, zakupiony wraz z domem pomarańcz na szafkach wygląda.

Ostatecznie, wspólnie z mężem uznaliśmy, że szafki są przecież nasze, że oczywiście, jeśli Pani Poprzednia Właścicielka  kiedyś tam chciałaby je przygarnąć, kiedy my zechcemy się ich pozbyć, to je dostanie, rzecz jasna, no ale przecież może je przemalować.

No więc zabrałam się za nie, żeby przez najbliższe dwa lata cieszyć oko jakąś harmonią w kuchni.
                              
                                                                        Było tak:





                                      
                                                                   Teraz jest taaaaaaaaaak









Wszystkie pomarańczowe szafki pomalowałam na biało, dzięki czemu dół nareszcie pasuje do góry.











                                                                     I szuflady...
                                                                             





Jakiś czas temu kupiłam mały słoik niebieskiej farby, żeby sprawdzić odcień i gdzieś wykorzystać jako taki element kolorystyczny. No i pomalowałam na próbę jedno krzesło.




                                                       Bardzo mi się spodobało.



Uważam, że w tej mojej starej- nowej białej kuchni prezentuje się całkiem, całkiem...






            ...zwłaszcza, że kilka elementów kuchennych w tym kolorze już miałam, jak się okazało.
                                                                   Pojemnik na sól chociażby



                                                                       Albo takie ładne coś







Materiałowa, błękitna  zasłonka dla wnęki kryjącej nasze zapasy, biały wiklinowy koszyk na warzywa i od razu lepiej!



Kuchnia nam pojaśniała, a ja czuję się w niej znacznie, znacznie lepiej. Warto było. Wreszcie jestem u siebie!

                                                                 Tymczasem
                                                                       Asia

27 komentarzy:

  1. Zupełnie inna kuchnia, świetna przemiana, gratuluję.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Cela! Trochę pomachałam tym pędzlem, ale było warto! Uściski!

      Usuń
  2. Uwielbiam takie przemiany- jest rewelacyjnie ! A kolorowych krzeseł jestem wielka fanką . Pozdrawiam serdecznie !!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Cieszę się, że Ci się podoba. Ja też czuję się w tej nowej kuchni o niebo lepiej! Pozdrawiam.

      Usuń
  3. Bardzo efektownie i ten niebieski akcencik super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj! Dziękuję bardzo. A ten niebieski podoba mi się coraz bardziej! Pozdrawiam.

      Usuń
  4. Jest pięknie, jasno i przytulnie. Mnóstwo pracy ale efekt łał... : ) Jaką farbą malowałaś blat? Ja przy remoncie kuchni bałam się przemalowywać blat i została w brązach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mysiu, ja to właściwie wszystko maluję farbami kredowymi. Blat też pomalowałam kredową i porządnie nawoskowałam- bezbarwny wosk do drewna z Leroy-a. Zobaczymy, jak się sprawdzi...Pozdrowienia ślę!

      Usuń
  5. Udana metamorfoza. Kuchnia wygląda pięknie i świeżo!
    Pozdrawiam serdecznie-D.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję! Za wizytę i miły komentarz! Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  7. Kuchnia przepiękna! I jaką masz przestrzeń! Normalnie zazdroszczę... A niebieskości kocham... :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzięki Dorota! Ciepło pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny! Asia

    OdpowiedzUsuń
  9. O taakkkkk!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jesteście świetne. Wszystkie cztery Dziewczyny i ten jeden Pan z Wami też. Dzisiaj zajrzałam na Twój blog pierwszy raz. Teraz będę zaglądać już sysyematycznie. Pozdrawiam. Ewa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa, bardzo się cieszę! Dzięki za odwiedziny i super komentarz! Pozdrawiam. Asia

      Usuń
  11. Brawo! Twoja kuchnia wygląd jak milion dolarów! Bardzo, bardzo mi się podoba. Może trochę pastelowego różu dołożysz? Chyba idealnie by się spasowało. Udanego dnia! Popatrzę sobie jeszcze trochę:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Paulinko, ten róż też mi chodzi po głowie. Uściski posyłam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ślicznie, biała kuchnia to jest to :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślę i nie wiem, czy kiedyś mi się odmieni...Pozdrawiam ciepło!

      Usuń
  14. Wow! Masz piękną kuchnię. Napatrzeć się nie mogę. :-) Pozdrawiam, Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Aniu, za odwiedziny i za miły komentarz! Uściski

      Usuń
  15. Joasiu, podziwiam Cię. Kuchnia piękna, ale Ty musiałaś się bardzo napracować. Mogę wiedzieć jakiej farby użyłaś? Buziole przesyłam i dobrej nocki życzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, malowałam farbą kredową Annie Sloan. Blat mocno nawoskowałam, ale chyba pomaluję go jeszcze bezbarwnym lakierem, bo nie wytrzymuje naszego użytkowania. Uściski!

      Usuń
  16. O i takie renowacje mebli lubie najbardziej. Gratuluje. Pieknie teraz wyglada Twoja kuchnia. Dodatki dopełniaja całości. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetna metamorfoza, wypatrzylam piekarnik, chyba taki sam jak mój... ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetna metamorfoza, wypatrzylam piekarnik, chyba taki sam jak mój... ;)

    OdpowiedzUsuń