sobota, 19 sierpnia 2017

Spontanicznie









Zaledwie kilka dni.
Takich darowanych.
Nagle się okazało, że Olek ma 5 wolnych dni, mój wyjazd z Cecylką i Marysią na Suwalszczyznę nie wypalił, Gabrysia od tygodnia już była na obozie językowym, no i wymyśliliśmy spontaniczny wyjazd pod namiot.

Miała być objazdówka po Pomorzu.
Rozbiliśmy namiot w Smołdzińskim Lesie i już tam zostaliśmy.
Gabrysia obozowała niedaleko, więc udało nam się spotkać i spędzić razem całe długie popołudnie, z kolacją włącznie.

Wspaniale nam było, a Smołdziński to po prostu mój zachwyt tego roku!
Nie gadam już za wiele.
Zrobiłam sporo zdjęć i chcę je Wam pokazać.

                                                    One trzy. NAJWAŻNIEJSZE!







Droga do wydm i same wydmy- zachwycające!




A potem plaża. Najczęściej bezludna. Cała dla nas.


Nasze pole namiotowe we mgle. Każdego dnia pod wieczór. Było po prostu magicznie.







Odwiedziliśmy też Muzeum Wsi w miejscowości Kluki. Uwielbiam takie klimaty!









                                                                      Pięknie było!
                                                                      Do napisania.

7 komentarzy:

  1. Witam, to moje strony i cieszę się, że się podobało. Przyjedźcie Państwo, gdy w Klukach jest tzw. "czarne wesele", czyli w skrócie święto torfu. A zdjęcia piękne, dziewczyny cudne. Pozdrawiam ze Słupska. Beata

    OdpowiedzUsuń
  2. Super kadry a klimat wiejski cudny. Lato wisi powietrzu.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspanialy krajobraz
    Fotki i córy piękne.pozdrawiam Asienko.

    OdpowiedzUsuń
  4. fantastyczny wypad :) Ja tez lubię takie klimaty a drzwi z firaneczką - cudne :)))
    pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne zdjęcia i wspaniały wakacyjny klimat :)
    Bezludna plaża świetna.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piekny czas przeżyliście 😄 Bezludna plaża przekonała by mnie do morza latem. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepiekne widoki.nasza ojczyzna jest cudna.
    Joasiu kiedy nowy post? zagladam do Ciebie dwa razy dziennie z utęsknieniem...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń