poniedziałek, 22 lutego 2016

Małe zmiany przy sobocie

Sobotnie porządkowanie domu zaowocowało małymi zmianami w salonie. Tak, ja wiem, że dopiero co robiliśmy przemeblowanie, wnosiliśmy kredens i takie tam...

Ale co szkodzi pobiegać trochę z meblami po pokoju, coś przestawić, coś dodać, coś innego ująć i sprawdzić, jak nam będzie w nowym układzie.

Wyniosłam do piwnicy skrzynię, która stała pod naszą witryną.


Skrzynia podzieliła jakiś czas temu los  kredensu. Mianowicie lokator domu, który wynajmowaliśmy, pomalował oba te meble okropną farbą, w sposób niestaranny, że użyję tu takiego łagodnego eufemizmu.

Do tej pory nie udało mi się jeszcze odczarować skrzyni, stała więc w salonie, bo bardzo ją lubię, ale niestety, im dłużej stała, tym bardziej straszyła. Z daleka może tego nie widać, ale z bliska...łądna nie jest!

No więc wyniosłam ją. Na jej miejsce postawiłam znaną chyba wszystkim ikeowską szafkę.


Wcześniej na szybko pomalowałam ją na biało, wstawiłam kosze i poukładałam małe co- nie- co.


Segregatory również pomalowałam i nakleiłam naklejki. Numer 12, to numer naszego domu.

A potem podeszłam do stołu i go przestawiłam nieco...


Nie jest dosunięty do parapetu, tylko do ściany. Moje dziewczyny uznały, że tak jest lepiej, więc zostawiłam.

To nasze małe sobotnie zmiany. Oczywiście nieustannie przestawiam i przekładam różne drobiazgi i pierdołki. To największa frajda!






                                                         Dobrego tygodnia Kochani
                                                                          Asia

9 komentarzy:

  1. Oba układy mebli są ładne : ) Też lubię co jakiś czas poprzestawiać meble, choć wielkich możliwości nie mam. Słoneczka w sercu życzę bo na dworze dziś buro i jesiennie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Mysiu. Tobie również dużo pogody. Trzymajmy się ciepło, jeszcze chwila i będzie ta upragniona wiosna! Asia

      Usuń
  2. Joasiu przepięknie. Oczu nie mogę oderwać od anioł
    3ka i konika. Same cudowności u Ciebie. Pozdrawiam Kaśka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Kasiu! Cieszę się z Twoich odwiedzin. Ja również do Ciebie zaglądam i wypatruję nowinek!
      Uściski prawie wiosenne!Asia

      Usuń
  3. Bardzo klimatycznie. A przesuwanie mebli bardzo lubię, bo oprócz tego, że jest nowo i świeżo to jeszcze super czysto, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Wpadłam do Ciebie dzięki Polince, zaintrygowalaś mnie imieniem córki. Cecylka jest od Cecylii? Ja mam tak na imię i czuję się trochę osamotniona z tym imieniem.
    Pięknie pracujesz nad domkiem.
    Serdeczności przesyłam.:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj Cela!
    Tak samo mówimy w domu na naszą córkę. Tak, ona też ma na imię Cecylia. To piękne imię. Pozdrawiam Cię ciepło.Asia

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj Joasiu.Przez przypadek,odwiedzając inny blog,trafiłam na Twój. Masz piękny domek,z duszą, ciepły i przytulny.Pachnie miłością.Kredens marzenie!Z przyjemnością będę u Ciebie częściej gościć.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny zielnik, ja ostatnio kupiłam ale ciemny i myślę go maznąć na biało, a kredens bajka.:)wszystko mile i przytulnie .

    OdpowiedzUsuń