poniedziałek, 15 lutego 2016

Wieczorową porą

Ech, te wieczory w lutym zaczynają się zdecydowanie za wcześnie!

Ledwo przekroczymy próg domu, zjemy obiad, odetchniemy trochę, a za oknem jest już ciemno i dzień, zdaje się, powoli ma się ku końcowi.  I chociaż lubię światło lampek i świec, to zdecydowanie tęsknię już za wiosną i słońcem!





No tak. Mój kredens. Wciąż nieskończony. Ale już bliżej końca niż początku. Prawie codziennie coś przy nim dłubię. Zostało właściwie jeszcze tylko wstawienie szybek (chociaż zaczęła mi chodzić po głowie siatka, co myślicie?) oraz montaż drzwiczek górnych, oszklonych, bądź osiatkowanych i dolnych, które zalegają na stole w salonie i czekają na woskowanie.


A ponieważ zwykle robię kilka rzeczy naraz, obok drzwiczek leży również lustro, zakupione na starociach, malowane już chyba w trzech podejściach. Niedługo je skończę, mąż powiesi w upatrzonym przeze mnie miejscu i wtedy pokażę. Nie mogę się już doczekać tego tadam, tadam!



Komoda zrobiona, czy nie, dla Mani nie ma to żadnego znaczenia i, mimo, że ma swój pokój, jej popołudniowe życie przenosi się do salonu. Tutaj najchętniej odrabia lekcje i ćwiczy.





 

                          A w przerwie, kiedy dopadnie nagły głód...kanapka z rzeżuchą. Pycha...






Teraz Mania już śpi, starsze dziewczyny szykują się do spania, mąż na dyżurze, a ja za moment usiądę w moim ulubionym fotelu...


...i sobie obejrzę film. Chociaż kawałęk, bo pewnie padnę. A jutro kolejny dzień. Byle do wiosny Kochani!


Wesele w Sorrento. Znacie? Pozytywna historia. W sam raz na dzisiejszy wieczór.



Dobrej nocy Kochani!
Asia








10 komentarzy:

  1. Działaj, działaj i pochwal się koniecznie! Ja też wczoraj i dziś z pędzlem w ręku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myszka, czekam na efekty Twojego "pędzlowania". Pozdrawiam. Asia

      Usuń
  2. Maluj kochana, maluj. Twórz, a ja będę Cię dopingować. Pozdrawiam cieplutko Kaśka z http://nostalgicznyzakatek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Asiu, że byle do wiosny to ja już powtarzam od dawna:) Ech!
    Masz bardzo klimatyczny dom pełen ciepła. Bardzo dobre uczucia biją z twoich zdjęć a jak już wyobrażę sobie muzykę w tle grająca to płynę. Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo Paulinko! Wiosna niebawem! Ściskam. Asia

      Usuń
  4. Witaj Asiu : ) Mój dom to też babiniec. Poczytałam całego Twojego bloga, jest tu u Ciebie bardzo przytulnie. Pięknie piszesz o byciu w domu i odnajdywaniu w tym radości. Piękne jest w pierwszym poście wasze babskie zdjęcie. Mam pytanko jakie ceny tkanin bawełnianych są w hurtowni w Swarzędzu? Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do siebie, coś nie coś nas łączy : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Mysiu,
      nie pamiętam tych swarzędzkich cen, zresztą są dość zróżnicowane. Wybieram się tam w marcu (jak tylko odbiorę samochód od mechanika), zerknę na te ceny i napiszę wtedy u Ciebie, ok.? Pozdrawiam Wasz babiniec Mysiu! Asia

      Usuń
  5. O moja córcia tez gra na skrzypcach !
    Witaj i dzieki za odwiedziny, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Odwiedziny u Ciebie to sama przyjemność Ali! Pozdrawiam. Asia

    OdpowiedzUsuń