wtorek, 2 lutego 2016

Zapełniam

Mój kredens jeszcze nie gotowy, a ja już ustawiam, przestawiam, zapełniam...
I cieszę się tym, jak dziecko!

Każdego dnia, choć na chwilę, ubieram robocze ciuchy, biorę pędzel do ręki i dopieszczam mebel, ale codzienność nieustannie woła, zmusza do innych działań, nie cierpi zwłoki i się domaga...
Zwykle bywam niecierpliwa, tym razem jednak, ku mojemu zdziwieniu, cieszę się powolnością procesu odnawiania. Ciekawe.

Ferie się skończyły, dziewczyny ruszyły do szkół, a ja ustawiam zdobyczne skorupy- jak to o wszelkich naczyniach mówi mój mąż. Bo nabyłam co nieco, a tak!
Pisałam już o wielkiej hali we wsi tuż obok wsi moich rodziców. Zawsze coś tam wyszperam. Za grosze.
Przywiozłam, umyłam i natychmiast zabałaganiłam komodę


Najbardziej cieszą mnie piękne filiżanki


Bardzo delikatna, cieniutka porcelana. Cudowne!






















Również delikatne i subtelne. Moje ulubione połączenie kolorystyczne...



Znalazłam też talerz w tych kolorach, niestety tylko jeden, ale myślę, że wypełniony dobrymi ciastkami będzie się ładnie prezentował na stole


A żeby nie być gołosłowną, mówiąc o wydanych groszach, to bardzo proszę, 8 zł zapłaciłam za zestaw trzech miseczek z talerzykami. W sam raz na poranną owsiankę dla moich dziewczyn, lub ciepłą zupę po szkole



Lubię takie zakupy!


Z zapełnieniem komody nie będę miała raczej problemów, jak widać... 

Tyle drobiazgów i mnóstwo radości. Patrzę i cieszę oko. A herbata pita z takich filiżanek jak smakuje?!

Idę zatem do kuchni, zaparzę imbirówkę i napijemy się z mężem rocznicowej herbaty, bo dziś, właśnie dziś obchodzimy 14 rocznicę ślubu. Minęło nam nie wiem  kiedy doprawdy!

Pozdrawiam.
Asia

13 komentarzy:

  1. Przejrzałam twojego bloga z wielką przyjemnością. Dobrze, że rozpoczęłaś swoją drogę z pisaniem. Salon masz obłędny! Gratuluję gustu i smaku. Buźka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! Cudny komplement dla mnie, początkującej blogerki. I to od samej, że tak powiem mistrzyni! Dzięki wielkie!

      Usuń
  2. Tez uwielbiam porcelanę! Wspaniale, że tak dozujesz sobie przyjemność i ufasz procesowi tworzenia:) Pozdrawiam Eliza:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej mamo. To ja. Możesz sobie zobaczyć mojego bloga. Kocham Cię<3

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak ciepło, klimatycznie u Ciebie.Zostanę dłużej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak ciepło, klimatycznie u Ciebie.Zostanę dłużej.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow licznie, tak ciepło
    Pozdrawiam
    Zapraszam: Mój Blog - klik

    OdpowiedzUsuń
  7. Asiu jak ja kocham takie skorupki. Te filiżanki i różowe miseczki, cudo niesamowite. Pozdrawiam Kaśka z http://nostalgicznyzakatek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. My kobiety tak mamy po prostu! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. ASIU no! Pokazujesz jak można celebrować i cieszyć siecz codzienności w swoim domu gdzie miłość radość ciepło.. zazdroszczę :*

    OdpowiedzUsuń
  10. ASIU no! Pokazujesz jak można celebrować i cieszyć siecz codzienności w swoim domu gdzie miłość radość ciepło.. zazdroszczę :*

    OdpowiedzUsuń